Komentarze: 0
I znowu zostałem sam :P. Widze, ze ostatnio zycie uczuciowe lezy pelna geba :P ale jak to sie mowi jak ktos nie ma szczescia w milosci to ma w kartach (a ostatnio w tysiaca wygrywam regularnie :) . ehhh...ale przyznam sie szczerze, ze wolalbym od czasu do czasu przegrac i miec moze troche szczescia na innych plaszczyznach zycia:) ale widac taka jest narazie moja dola, wiec chyba zaczne grac na pieniadze, zeby wykorzystac chociaz szczescie w kartach. Nom wiec wczoraj bylem "sam" na miescie tzn. bez towarzyszki ale ze znajomymi... Jednoczesnie w fazie apatii i smutku posiedzialem troche nad wygladem bloga i juz pewne czesci sa gotowe, ale opublikuje je dopiero jak skoncze calosc. I chec zmiany wygladu nie wynika z tego zeby tu wiecej osob wchodzilo. Skoro to moj skrawek netu i opisuje tu urywki swojego zycia to moge chyba zdecydowac w jakiej formie ma to byc przedstawione tak aby calosc pasowala do mnie... a ile osob bedzie to czytalo to mnie grzeje (prosze nie traktowac tego jako brak szacunku dla osob tu wchodzacych).